Narodziny Miłości do Literatury

Zamiłowanie do czytania książek, to nie jest coś, co można zignorować. Książka zawsze się o siebie upomni. Nie chodzi tutaj tylko o poznawanie historii. W pewnym momencie zaczyna się doceniać kunszt autora, a jego umiejętności i lekkość pióra wychodzą na plan pierwszy tak, że przestajemy się zastanawiać nad tym, co czytamy, ale doceniamy to, jak jest napisane. Oczywiście treść nadal jest ważna, ale zaczynamy poznawać gatunki literatury wcześniej nam nie znane. Sięgamy po książki, po które, wydawałoby się, nie sięgnęlibyśmy wcześniej, a teraz kusi nas nazwisko autora. Poznajemy ludzi, których zdanie na temat literatury ma dla nas znaczenie, bo czytają to co my, zaczynamy polecać sobie książki nawzajem, tylko ze względu na to, jak dobrze są napisane. Gonimy za coraz lepszymi autorami, aż w końcu sięgamy po znienawidzoną wcześniej klasykę (nienawidzimy jej za sprawą listy lektur, do których czytania jesteśmy zmuszeni) i odkrywamy dlaczego dane pozycje trafiły do kanonu literatury. Gdy dojdziemy do tego etapu, czytamy wszystko, odrzucając książki, które napisane są kiepsko na rzecz tych, których autorzy mają prawdziwy talent. A wtedy nie ma już odwrotu - musimy czytać.